Zdjęcie

video
play-sharp-fill

Zeszłoroczny kwiecień był cieplejszy!

Siedziałam na balkonie, opalałam się

i pisałam.

W zeszłorocznym kwietniu zrobiłam foto zapomnianego banana,

który wydał mi się godnym obiektem foto-poetyckiej wariacji.

Oto wpis z fejsa:

Kiedy zapomnisz o bananie,

który miał być

na śniadanie.

Przed tygodniem ktoś zadzwonił.

Czas Cię gonił.

Źer wylądował snadnie,

pod biurkiem,

czyli na dnie.

Kot w tym łapy moczył sprytnie.

Potem dobrał się

do Źytniej…

Kwiecień z roku 2013 przyniósł mi takie oto wspomnienie

 

 

22 kwietnia 2013 roku.

Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich

Wycieczka Zwiedzaczkiem do Krzeszowa. Okolice Jeleniej Góry.

Obecni:

Kasia Bulicz Kasprzak, dobra pisarka.

Sławomir Krempa, redaktor naczelny Granice.pl

Urszula Kozłowska, pisarka, ciepła, serdeczna afirmatorka życia. R.I.P

Mariola Zaczyńska, dziennikarka

Jan Mostowik, pisarz

Manul Stepowy (????) kiedyś pisarka Manula Kalicka

Katarzyna Bonda, „królowa polskiego kryminału”

Trzy osoby z tego zestawu (panie) przestały mnie znać. Ja je znam, ale one mnie nie.

Może dlatego, że jestem na tym zdjęciu najmniejsza i najgrubsza?

 

***

P.S.  TIK TAK

Czas upływa.

Nas ubywa

Dobrze gdy umieramy

w zgodzie ze sobą

I pamiętamy o innych, 

którym życie 

skrzyżowało ślady

razem z naszymi

***

P.P.S. Nie ma już ze mną mojej Mrałki.

 

***

P.P.P.S.

Tych pięknych drzew też nie ma.

Zostały wycięte. Aleja umarła.

Do czegoś to było potrzebne.