Majowy poranek.
Jest piękny, wiosenny, zielony poranek. Właśnie przez balkon wyszedł kochanek. Nie zatrzymały go wiersze
Jest piękny, wiosenny, zielony poranek. Właśnie przez balkon wyszedł kochanek. Nie zatrzymały go wiersze
Reszta majowego tygodnia. Pozytywnie. Trzeba się uśmiechać. Jutro będzie lepiej. Jeszcze nie dziś.
Ranek, na maseczkowym bezdechu Pośród mgły porannej Zaczynam bez pośpiechu Z dodatkiem imbiru
Chodzę spać o dziwnych porach. Raczej wcześnie, i na ile plan dnia pozwoli,