
Prowincjonalna recenzja?
Kolejna ocena mojej powieści.
Całość pod linkiem
https://www.prowincjonalnanauczycielka.pl/2020/10/anna-rybkowska-usmiech-zimy.html
***
Nie byłabym sobą, gdybym nie odpowiedziała, bo czasem trzeba.
Prowincjonalna Nauczycielko!
Zaprawdę nie jest to książka dla Prowincjonalnych Nauczycielek, gdyż:
1. Należy ją czytać na trzeźwo, a potem niezwłocznie się wyspowiadać!
2. Recenzentkom dokonującym oceny moralnej bohaterki zaleca się książki opatrzone IMPRIMATUR
3.Dlaczego uważając się za zwierzolubną eco wegankę, co wynika z tagowania bloga, pominęła Pani kilka istotnych wątków?
Czyżby zła wola? I nie rozumiem co z tym strychem? Napisała Pani zbyt długie zdanie, błąd w sztuce może się trafić nawet Prowincjonalnym Nauczycielkom! To tak a propos tych redaktorów z Repliki.
4. Czy naprawdę każdemu trzeba tłumaczyć, że jeśli czyta pierwszy tom TETRALOGII (cztery tomy!), to nie dowie się wszystkiego?
5. W książkach trafia się ( choć oczywiście nie zawsze, i nie musi!) coś takiego jak ukryte znaczenia, strumień świadomości, eksperymenty narracyjne, rezonowanie z rzeczywistością, analogie do kultury powszechnej. Kilku czytających na to wpadło.
6. Jestem wdzięczna za każdą opinię, i dziękuję za zmarnowany przez Panią czas, choć oczywiście nie zależy mi na Czytelnikach, którzy traktują mój cykl tak powierzchownie.